26 października 2016

Prosto po niemiecku, czyli bauernfrühstück.

Kolega mi napisał, że lubi czytać mój blog, choć potem jest głodny. Ale dla niego moje przepisy są skomplikowane i wolałby tu znaleźć coś równie smakowitego, a prostego w wykonaniu. To jest właśnie takie danie, można powiedzieć że dla faceta, który mało gotuje, a czasem musi. Niemieckie chłopskie danie, dobre na śniadanie przed ciężkim dniem, na kawalerski obiad lub ciepłą kolację. Wystarczy dzień wcześniej ugotować kilka ziemniaków więcej. Albo w mundurkach, albo w wodzie, ale tak by się nie rozpadły. Najlepsza byłaby odmiana sałatkowa. Ale niekoniecznie.  Jajka i wędlina też zazwyczaj są w lodówce. Można improwizować.  Np. dodać surowy lub wędzony boczek. Składniki są proste, łatwe do nabycia. 


Składniki
5-6 średnich ziemniaków
4 jaja 
100 gr szynki gotowanej lub surowej
2 łyżki mleka ( może być roślinne )
2 łyżki ghee lub oleju 
pęczek szczypiorku
sól do smaku 
świeżo zmielony czarny pieprz

Ugotowane ziemniaki kroimy w plastry. Nie za cienkie.  Na tłuszczu obsmażamy plastry ziemniaków na lekko brązowo razem z pokrojoną w drobną kostkę szynką. Gdy szynka jest surowa powinno się ją dobrze podsmażyć. W misce mieszamy jajka z mlekiem. Mieszaninę wylać na przesmażone ziemniaki i szynkę. Smażyć z jednej strony, aż się masa zetnie. Podawać gorące, posypane szczypiorem.  Można podać z sałatką szopską.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione