Wybierając się by zwiedzać Wschodnie Mazowsze można zaplanować postój na dobre jedzenie przed Węgrowem w Mostach Liwskich. Jest to miejsce najbliżej Warszawy, gdzie można zjeść kiszkę ziemniaczaną. Znacie kiszkę ziemniaczaną ? Pierwszy raz kiszkę ziemniaczaną jadłam w Łomży, można ją tam było kupić w sklepie z wędlinami na wagę. Pyszności !To jelito wieprzowe wypełnione startymi, surowymi ziemniakami z przesmażonym boczkiem lub z tłustym mięsem wieprzowym. Można ją upiec na patelni lub w piekarniku. W zajeździe można zjeść bardzo dobre pierogi robione na miejscu. Wybór jest niezły. Ruskie, z mięsem, z kapustą i grzybami oraz moje ulubione pierogi z tartymi ziemniakami. Te ostatnie tam jadłam po raz pierwszy w życiu. Zamawiając je myślałam, że to jakaś wariacja na temat pierogów ruskich. Niespodzianka była niezła. Takie pierogi z tartych surowych ziemniaków ze skwarkami są pyszne ! Na miejscu można też zjeść bardzo dobry rosół z kołdunami. Do dań można zamówić niezłe sałatki. Byliśmy tam kilka razy, za każdym razem było smacznie. A niedaleko jest Zalew Węgrowski.
kiszka ziemniaczana |
pierogi ruskie |
rosół z kołdunami |
pierogi z ziemniakami |
Zalew Węgrowski |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz