29 października 2017

Włoska zupa z ziarnami płaskurki i fasolą.

Płaskurka to ziarno, znane już w starożytności. W Egipcie wypiekano z niej chleb. O lekko orzechowym i słodkawym smaku i delikatnej strukturze. Ma dużo białka, fosforu i wapnia oraz witaminy. Nie powiem, trochę mi zajęło by ją zdobyć. Zamówiłam ziarno płaskurki, mąkę z samopszy i mąkę z łubinu. Ale wcześniej znalazłam przepis na zupę włoską z płaskurki z fasolą. Można ją przygotować szybko , jeżeli ma się już ugotowaną wcześniej fasolę. Parę słów o SOFRITO. To baza dania włoskiego ( nie tylko ), które nadaje mu główny smak. Najczęściej cebula pokrojona w drobną kostkę, podsmażona na oliwie z różnymi dodatkami. Bardzo często jest to jeszcze pokrojony drobno seler naciowy i tarta marchew. Taka mieszanka daje niesamowity smak i aromat. Takie właśnie sofrito przygotowujemy do tej zupy. Zupa ta, jak większość zup włoskich jest gęsta i pożywna. Bardziej przypomina danie jednogarnkowe. 


150 gr ziaren płaskurki
150 gr białej fasoli
1 czerwona cebula
3-4 gałązki selera naciowego
1 marchewka
2 -3 plasterki boczku surowego
1 litr wody
oliwa do smażenia
sól do smaku
świeżo zmielony czarny pieprz

Fasolę zalewamy wrzątkiem na 2-3 godziny. Odlewamy wodę. Cebulę pokroić w drobną kostkę i smażyć na oliwie. Gdy zacznie mięknąć dodać pokrojony drobno boczek, a następnie drobno seler naciowy i startą na średnich oczkach lub pokrojoną w kostkę marchew. Smażymy na małym ogniu, by wydobyć smak i aromat. Gdy składniki zmiękną, dodać fasolę i płaskurkę. Zalewamy wodą i gotujemy, aż fasola i ziarna będą miękkie. Na małym ogniu, bez przykrycia. Można dodać trochę wody w miarę gotowania, jak część się wygotuje. Solimy do smaku i dodajemy pieprz. Na talerzu polewamy porcję dobrej jakości oliwą z oliwek, albo dodajemy trochę boczku przesmażonego. Podajemy z bagietką. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione