Po raz kolejny spotkaliśmy się w ramach Cook'nLearn by razem gotować. Zapowiadało się ciekawie, bo tym razem miała królować kuchnia chińska, bo uczestnikami mieli być studenci chińscy. Zasadą jest bowiem to że taka jest kuchnia dnia jak główni gotujący. Ale takiej dużej grupy chińskiej się jednak nie spodziewałam. Trudno było docisnąć się do stołu, bo studenci z Hongkongu ochoczo obierali, kroili, gotowali i smażyli. Nie mogłam się dowiedzieć co oni właściwie gotują. Dużo ryżu i różne dodatki. Obserwowałam ich poczynania i nagle mnie oświeciło. Zapytałam czy to nie CONGEE ? Usłyszałam prawie okrzyk. Tak, to congee. To azjatycka ryżanka z rożnymi dodatkami serwowana na śniadanie. A na słodko zaserwowali bataty gotowane w słodkiej wodzie z imbirem. Powiem że to danie mnie zaskoczyło. jest jadane na rozgrzanie. Deser bardziej ostry niż słodki. Potem jeszcze były robione knedle ze śliwkami, ale już nie doczekałam, bo musiałam wcześniej wyjść. Knedle wyszły podobno świetne !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Banany w cieście po wietnamsku
Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione
-
Wspomnienie kiszonych pomidorów pojawiło się jakiś czas temu. W sklepie rosyjskim na Saskiej Kępie kupiłam kilka lat temu dwa słoiki kis...
-
O tej potrawie słyszałam już liczne opowieści i dopiero niedawno ją spróbowałam. Sporo też słyszałam o kuchni mojej babci Marianny. Rob...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz