05 września 2015

Zawsze na czasie. Zupa szpinakowa.

Szpinak już dawno ( mam nadzieję ) stracił miano straszaka dla dzieci, kiedy to jako zielono-szara bryja śniła się nie tylko im po nocach. Kto wymyślił taką formę podawania szpinaku, która spowodowała, że tysiące Polaków nie mogło na niego patrzeć ? Innej formy w PRL nie znałam. I nagle okazało się, że można dostać szpinak w formie świeżej, a nie tylko  w formie zmrożonych na kamień brykietów. Pyszne zielone listki, duże i małe. Są też inne odmiany jak baby, mające kształt małych listków, idealne do sałatek. Już parę lat temu, koleżanka z pracy namawiała mnie do ugotowania zupy ze szpinakiem, podobnie jak zupy szczawiowej. Zupę szczawiową gotuję w dość prosty sposób. Moim zdaniem zupa szpinakowa wymaga trochę więcej finezji, bo brak szpinakowi zdecydowanego kwaśnego smaku jaki ma szczaw. Stąd mój dodatek czosnku oraz gałki muszkatołowej, który do niej pasuje. Dodatek śmietany i jajek na twardo najlepiej wiejskich, też potrzebny. Mnie smaku dopełniły skwarki z gęsiny. Żałuję, że wcześniej nie posłuchałam koleżanki z pracy. Zupę można zrobić zarówno ze świeżego szpinaku ( polecam ) jak i mrożonego. 


Składniki

1 pęczek szpinaku ( lub 1/2 kg mrożonego )
700 gr ziemniaków 
1 duża cebula 
3 ząbki czosnku
szczypta świeżo startej gałki muszkatołowej
1/2 szklanki śmietany ok 12 %
masło lub olej rzepakowy do smażenia
sól, 
świeżo starty czarny pieprz,

dodatki 
skwarki z gęsiny ( opcja )
jajka na twardo 

Na maśle lub oleju rzepakowym smażymy cebulę pokrojoną w kostkę, na lekko złoto, dodajemy następnie zgniecione ząbki czosnku i porwane liście szpinaku, a potem dodajemy szczyptę gałki muszkatołowej, sól do smaku. Krótko smażymy, tak by olej przeszedł aromatem czosnku, a on nie zdążył się spalić, co nadałoby daniu gorzki posmak. To można zmiksować, jak ktoś nie lubi pływających liści w zupie. W garnku gotujemy ziemniaki pokrojone w kostkę. Gdy już są miękkawe dodajemy przesmażony szpinak z dodatkami. Gotujemy kilka minut, dodajemy śmietanę i świeżo starty czarny pieprz. Serwujemy z jajkami ugotowanymi na twardo. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione