Przepis na ten smakołyk poznałam na warsztatach kuchni japońskiej. Prowadził je Japończyk Jasuhiro. W zasadzie zrobiłam je prawie zaraz po warsztatach. Miałam w domu niezbędne składniki :) wcześniej zakupione w Wólce Kosowskiej w sklepie z wietnamską żywnością. Najważniejszym składnikiem jest mąka kleista ryżowa oraz orzechy. Na warsztacie robiliśmy 2 wersje z orzechami włoskimi i laskowymi. Mnie bardzo zasmakowała wersja z włoskimi orzechami. Mimo, że bardzo lubię orzechy laskowe. Masa orzechowa była pyszna, choć dla mnie ciut za słodka. Dlatego w swoim przepisie zmniejszyłam ilość cukru.
Składniki
400 gr mąki kleistej ryżowej
około 100 gr orzechów włoskich albo laskowych
70 gr cukru
szczypta soli
woda
Orzechy pognieść na miazgę, najlepszy do tego jest moździerz japoński SURIBACHI, choć ja z braku takiego wykorzystałam moździerz afrykański. Pastę przełożyć do dużej miski, gdzie później doda się kulki, dlatego powinna być odpowiednio duża. Do masy powstałej z utarcia orzechów dodajemy trochę wrzącej wody, cukier oraz sól. To tworzy gęstą słodką i smakowitą pastę.
Wsypać mąkę do dużej miski. Ilość wody należy przyjąć na oko. Trzeba przyjąć, że konsystencja ciasta powinna przypominać plastelinę, ale taką miękką - łatwą do lepienia. Należy lepić kulki wielkości orzecha włoskiego. W czasie lepienia należy nastawić duży garnek wody. Gdy woda jest wrząca wrzucamy do niej partiami kuleczki. Czekamy aż wypłyną i po ok 1-2 minutach wyjmować łyżką i wrzucać do zimnej wody. Zamiast łyżki można spróbować wyławiać je pałeczkami. Po 2-3 minutach wyłowić z zimnej wody.
Następnie kulki z mąki wrzucamy do powstałego orzechowego sosu i dokładnie mieszamy.
Zjadamy gorące, choć mi po smakowały również zimne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz