16 maja 2017

Makaron z sosem brokułowym i czosnkiem niedźwiedzim.

Makaron z sosem  brokułowo- śmietanowym to szybie, proste danie. Często robię je w piątek, jako danie bezmięsne. Moja rodzina bardzo je lubi.  Zazwyczaj robię ten sos z dodatkiem zwykłego, polskiego czosnku w ząbkach, ale można zamiast niego dodać sezonowo czosnek niedźwiedzi. Czosnek niedźwiedzi ma podobne właściwości jak znany nam czosnek pospolity. Posiada jednak więcej związków siarki. Czyli korzystnie działa na układ odpornościowy i wspomaga układ krwionośny i jest dobry dla chorujących na nadciśnienie. Pomaga w walce z pasożytami układu pokarmowego i dobrze go podawać niejadkom.  Trzeba go  wykorzystać dopóki jest, bo niedługo sezon się skończy. U mnie w ogródku czosnek już kwitnie. Robiłam z jego udziałem pesto, sałatki oraz gołąbki. Czosnek niedźwiedzi pozwoli uzyskać delikatny posmak czosnkowy, charakterystyczny dla tego warzywa. Zawsze można dodać jeszcze ząbek czosnku dla zaostrzenia smaku. 


Składniki
1 brokuł
1 cebula
kilka listków czosnku niedźwiedziego
200 ml śmietany 18 %
olej do smażenia
sól do smaku
400 gr makaronu
kawałek sera korycińskiego o smaku trawy żubrowej
świeżo zmielony czarny pieprz

Myjemy brokuła, osuszamy, dzielimy na różyczki. Większe lub mniejsze jak kto woli. Można też drobno posiekać. Cebulę kroimy w kostkę i przesmażamy na oleju. Dodajemy brokuł, gdy cebula się zeszkli. Krótko smażymy. Brokuł nie powinien być zbyt miękki. Dodajemy śmietanę, czosnek niedźwiedzi ( połowę ) i dosmaczamy solą. Gotujemy chwilę, by smaki się połączyły. W tym czasie gotujemy makaron al dente. Podajemy gorące. Makaron można wymieszać z sosem lub podać oddzielnie. Można podać z serem korycińskim startym lub skrojonym. Posypujemy listkami czosnku niedźwiedziego, pokrojonymi w drobne paseczki. Dobrze pasuje świeżo zmielony czarny pieprz.

Podaję linki do innych przepisów z czosnkiem niedźwiedzim
pesto 
gołąbki w liściach czosnku niedźwiedziego
sałatka ze złotym burakiem
caprese z buraka tęczowego


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione