Co jakiś czas udaję się na zakupy do Wólki Kosowskiej lub na Marywilską. A gdzie konkretnie ? Oczywiście do sklepów wietnamskich z żywnością. Raz tylko odwiedziłam w Wólce Kosowskiej sklep chiński. Kupowałam tam na czuja, bo chińscy sprzedawcy nic nie mówili po polsku i prawie nic po angielsku. Ale o tym napiszę innym razem.
Kupowanie w sklepach wietnamskich jest o wiele łatwiejsze. Część produktów rozpoznaję, mam taki swój mały słowniczek polsko- wietnamski z nazwami rzeczy, które chcę zakupić . Ale zawsze wracam do domu z jakąś niespodzianką. Ostatnio były to 2 gołąbki. Od razu usłyszałam z czym mam je przyrządzić :).
Tym razem udało mi się kupić świeże liście limonki. To niesamowite jak pachną. Używałam do tej pory suszonych. W zasadzie mogę powiedzieć, że to tak jakby ich nie było. Suszone liście kaffir nie mają takiego aromatu i intensywności. Nie nadają potrawie dostatecznej mocy.
Udało mi się również kupić kłącze kurkumy. Kurkuma jak się okazuje jest bardzo korzystna dla naszego zdrowia. Ma m.in działanie antyrakowe i bakteriobójcze.
Przepis jest inspirowany kuchnią tajską.
Składniki
1 kg mięsa z kurczaka ( udek i podudzi )
2 litry wody
1 marchew
1 por
1 cebula
4-5 ząbków czosnku
kilka ziaren pieprzu
5 liści limonki kaffiru
5 cm kłącza imbiru
8 cm kłącza kurkumy
1 łodyga trawy cytrynowej
sok z 2- 3 limonek
kilka tajskich papryczek chili
parę gałązek szczypioru lub dymki
sól
Do zimnej wody włożyć mięso kurczaka. Dodać marchew i por pokrojony w krążki, cebulę opaloną w całości nad ogniem, utłuczony pieprz czarny, ząbki czosnku i sól. Gotujemy na małym ogniu co najmniej 3 godziny. Wyjąć cebulę oraz kawałki kurczaka. Odszumować i zdjąć dużą część tłuszczu z powierzchni. Przecedzić. Do wywaru dodać kurkumę obraną i pokrojoną w plasterki.
UWAGA !!!!!! Kurkumę radzę obierać i kroić w gumowych rękawiczkach. Bardzo brudzi na jaskrawo żółto.
Po dodaniu kurkumy chwilę gotujemy i dodajemy utłuczone liście limonki kaffir, zmiażdżoną łodygę trawy cytrynowej, kawałki imbiru. Pokroić kurczaka na kawałki, nawet pasemka. Dodać białe części szczypioru lub dymki. Pogotować kilka minut.
Do miseczek z zupą dodać zieloną część szczypioru, papryczki drobno pokrojone i sok z limonki.
Zupa powinna być kwaśna i ostra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz