19 czerwca 2016

Baghrir. Marokańskie naleśniki.


To danie wypatrzyłam w grupie na FB, w której swoje dania prezentują dziewczyny, które wyszły za mąż za muzułmanów. I gotują  najczęściej dostosowując kuchnię do gustów rodzin swoich mężów i krajów z jakich oni pochodzą. Teraz codziennie przygotowują na wieczór iftar, czyli późną kolację w czasie ramadanu. Ważne, by dania się nie powtarzały. Są to marokańskie naleśniki BAGHRIR.  Mają ciekawą konsystencję, taką lekko gąbczastą strukturę. Ma też  fajne dziurki przez które przesącza się sos, jeżeli się nim poleje wierzch stosiku naleśników. Smak też jest inny, bo czuć dość wyraźnie smak drożdży.



Naleśniki
250 gr semoliny
100 gr  mąki pszennej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
25 gr drożdży
1 łyżka cukru waniliowego
szczypta soli
esencja waniliowa
750 ml letniej wody
olej do smażenia ( opcja )

Dodatki
armeńska konfitura z morwy
ciepły sos maślano- miodowy
inne konfitury i dżemy 
serek radomski waniliowy

Mąki mieszamy przesiane wcześniej, dodajemy cukier, proszek do pieczenia, sól. Do tej mieszaniny dodajemy drożdże oraz ciepłą wodę i esencję waniliową. Miksujemy. Odstawiamy na co najmniej 15 minut. Ciasto może przykryte pracować nawet do 2 godzin. Potem smażymy na rozgrzanej patelni, bez tłuszczu, lub z niewielką jego ilością - ale tylko z jednej strony. Dla pewności można na chwilkę wrzucić na  drugą stronę, ale nie trzeba. Trzeba tylko pilnować momentu jak już są gotowe i natychmiast zdejmować je z patelni. Podawać polane sosem maślano- miodowym, ulubioną konfiturą, dżemem czy słodkim serkiem. 
Sos maślano- miodowy robimy z jednakowej ilości obu składników ( masła i miodu ), rozpuszczając masło razem z miodem, aż się składniki połączą. Polewamy naleśniki, albo zanurzamy każdy naleśnik w tym letnim sosie. 

6 komentarzy:

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione