07 października 2019

Taco z dynią piżmową i boczkiem.



W ten jesienny czas zainspirowały mnie dynie i książka Niki Segnit " Leksykon smaków ". W zasadzie czytuję ją dla przyjemności wieczorem. Jak nie przymierzając kryminał czy powieść obyczajową. Otwieram jakiś temat, który mnie zainteresował i czytam. Czasem skaczę z tematu na temat, a czasem czytam ciurkiem. Co ciekawe najpierw kupiłam książkę " Sztuka gotowania", na targach książki kulinarnej Marty Gessler na Zamku Ujazdowskim. Książka zafascynowała mnie i postanowiłam kupić też tą, którą napisała wcześniej.Na targach było sporo fajnych książek, gdybym chciała kupić wszystkie to bym nie mogła ich unieść. Bardzo lubię targi książki kulinarnej, byłam na prawie każdej edycji. Samo miejsce, gdzie się odbywają jest bardzo klimatyczne. Wydarzeniu towarzyszy mnóstwo ciekawych prezentacji autorów, pogadanek, spotkań  i warsztatów. Poniżej wrzucam dwa zdjęcia z tegorocznych targów.


Ale powróćmy do inspiracji z książki. Dotyczyła ona kotlecików z dyni i boczku, ale ja miałam pomysł, by tą mieszankę podać inaczej. Już przeczuwałam, że będzie bardzo smakowita. Kilka dni wcześniej wpadło mi w ręce opakowanie taco kukurydzianych, z dobrym składem. Teraz dopasowałam te składniki. Stąd pomysł na taco z nadzieniem dyniowym. Cudownie jesienne. Słodki smak dyni warto przełamać kwaśną lub zakwaszoną śmietaną. Albo choćby paroma kroplami limonki czy cytryny. Taki farsz może być również świetnym farszem do naleśników.Jeszcze jedna uwaga. Warto pokroić dynię w mniejsze kawałki. Bardziej się " rozpadnie" i farsz będzie szybciej gotowy i bardziej zwarty.


12 taco
1 dynia piżmowa
2 szalotki
200 g boczku wędzonego
2 małe papryki
15 -20 g sera gouda lub cheddar
chilli ( opcja )
olej rzepakowy
szczypiorek
wędzona papryka w proszku
kmin rzymski
kwaśna śmietana


Dynię obieramy i kroimy w dość drobną kostkę. Szalotkę oraz boczek również kroimy w kostkę. Na oleju smażymy szalotkę i jak się lekko zezłoci dodajemy boczek, a następnie dynię i jedną paprykę. Smażymy razem, aż dynia będzie miękka. Dodajemy kmin rzymski oraz paprykę wędzoną. Można dodać ostrą paprykę. Gdy masa jest gotowa nadziewamy tacosy i układamy na papierze do pieczenia na blaszce. Posypujemy serem. Kilka minut pieczemy w temperaturze 180 stopni C. Podajemy gorące,  polane do smaku z kwaśną śmietaną. Posypujemy szczypiorkiem i papryką pokrojoną w kostkę.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione