Odwiedzanie sklepów z żywnością z różnych stron świata wchodzi mi już w krew. Najlepiej jak na miejscu jest chwila czasu na spokojną rozmowę ze sprzedającym, często właścicielem. I odwieczne pytania w takich sklepach. A to co to jest ? Do czego można tego dodać ? Jaką potrawę mogę z tego zrobić? A przy jakiej okazji tego się używa ? Czasem pytanie uruchamia lawinę opowieści o jedzeniu. Dostaję wskazówki, porady i przepisy :) Czasem ktoś mi poleca coś zupełnie mi nieznanego. Rozmowy, czasem łamaną polszczyzną, przetykaną różnymi językami o składnikach i daniach. Pomyśleć, że niektórzy mają zawód, polegający na takich przyjemnościach. Wychodzę obładowana zakupami i nowymi pomysłami. Tym razem proponuję przepyszną sałatkę, jakiej spróbowałam w małym sklepiku z arabską żywnością. Świetna na późną kolację z ciepłą pitą, ale też na lekki obiad latem. To już sprawdzone.
Składniki
1 szklanka ugotowanego bobiku ( lub z puszki )
1 szklanka ugotowanej cieciorki
kilka oliwek zielonych i różowych
1 duży pomidor
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
1 ząbek czosnku
1/2 pęczka pietruszki
1/2 szklanki jogurtu
1 łyżka tahiny
ostra papryka w proszku do smaku
sok z cytryny
sok z cytryny
oliwa z oliwek
Cebulkę drobno kroimy w kostkę, podobnie pomidory, można zostawić kawałki do ozdoby , a czosnek przeciskamy przez praskę. Natkę pietruszki siekamy drobno. Jogurt mieszamy dokładnie z tahiną. Można trochę dosolić, ja jednak tego nie robiłam, bo oliwki są dość słone. Składniki mieszamy razem oprócz oliwy z oliwek. Dodajemy ostrą paprykę w proszku do smaku. Już na talerzu sałatkę skrapiamy kilkoma kroplami oliwy z oliwek najlepszej jakości oczywiście oraz sokiem z cytryny do smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz