Przekąskę tę pierwszy raz jadłam w restauracji libańskiej. Bardzo mi zasmakowała. Smak bardziej mi odpowiadał niż baba ghanoush. Jednak to ta druga potrawa jest bardziej znana i popularna. W smaku sałatka jest orzeźwiająca i świeża. Idealna na okres letni. W Libanie jest zwana sałatką mnicha- Salatet el raheb.
Składniki
2 średnie bakłażany
1 czerwona cebula
2-3 pomidory
2/3 pęczka pietruszki
2 ząbki czosnku
1 /2 zielonej papryki ( opcjonalnie )
parę gałązek mięty ( opcjonalnie )
2-3 łyżki pestek z granata,
dobrej jakości oliwa z oliwek,
sok z 1 cytryny
pieprz,
sól
Bakłażana opiekamy na grillu lub smażymy na patelni. Wcześniej po przekrojeniu na kawałki powinno się bakłażana posolić i odstawić na ponad pół godziny, a następni opłukać z soli. To pozbawia bakłażan goryczki. Podobno są rodzaje bakłażana, z którymi nie trzeba tej procedury odgoryczania wykonywać, ale skąd mam wiedzieć z jakim bakłażanem mam do czynienia ? Po grillowaniu lub zasmażeniu na patelni na oleju, należy bakłażana pokroić w kostkę. Trzeba pamiętać o tym, że zasmażony na patelni bakłażan zawiera już dość dużo oliwy w sobie. Bakłażan bardzo lubi chłonąć tłuszcz. Pomidory kroimy w kostkę. Pietruszkę drobno siekamy, podobnie miętę. Cebulkę, czosnek i paprykę dość drobno siekamy. Wszystko mieszamy. Dodajemy sok z cytryny, oliwę oraz sól i pieprz do smaku. Posypujemy po wierzchu pestkami granata.
Świetnie pasuje do niej pita.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz