18 maja 2019

Ciasto matcha z rabarbarem

Moja mama często robi to ciasto jak mamy przyjechać, oczywiście bez matcha. Matcha jako dodatek wymyśliłam ja, bo chciałam by było zielone. Nie musicie dodawać, jak nie macie. Matcha nadaje koloru, ale też smaku zielonej herbaty. Baza ciasta jest stała, dodaje się tylko różne owoce sezonowe lub bakalie. Teraz mama często zamiast śmietany dodaje jogurtu. To ilość na dużą blachę, taką dla wielu osób. Jak je robi zimą z bakaliami, najpierw je lekko oprósza mąką i dopiero wtedy dodaje. 
Jak kupiłam rabarbar, to pomyślałam o dwóch możliwych go wykorzystaniach, albo jako farsz do ukraińskich pierogów albo jako dodatek do ciasta Mamy. Przyznam pierogów nie chciało mi się robić, choć są naprawdę przepyszne. Jak chcecie zobaczyć jak wyglądają to zapraszam na relację z warsztatu kuchni ukraińskiej z Anielą Redelbach. Ale przyjdzie czas, że je zrobię. Tymczasem polecam pyszne ciasto z rabarbarem. Podpowiadam, że z truskawkami też będzie pyszne. 


3 szklanki mąki pszennej
1 łyżka matcha
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru
2-3 łyżki cukru waniliowego
3 jaja
450 ml śmietany 12 % lub 18 % albo gęstego jogurtu
3 łyżki oleju słonecznikowego
owoce sezonowe lub bakalie 


Jaja ubijamy z cukrem,aż masa lekko zbieleje. Dodajemy do tego olej oraz śmietanę. Mąkę przesiewamy i mieszamy razem z matcha oraz proszkiem do pieczenia. Do masy jajeczno-śmietanowej dodajemy po jednej łyżce mąkę z dodatkami i mieszamy. Wylewamy masę na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na wierzch ciasta układamy drobno pokrojony rabarbar, wcześniej obrany. Pieczemy około 40 minut w temperaturze 180 stopni C. Najlepiej z termoobiegiem. Na wierzchu powinna się utworzyć lekka brązowa skórka. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione