Ryż smażony z kimchi to danie proste do zrobienia i składa się z mało skomplikowanych składników. Trzeba mieć tylko kimchi oczywiście. Ryż najlepiej ugotować trochę wcześniej. Nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie zmieniła w oryginalnym przepisie, jaki poznałam jakiś czas temu na warsztatach kimchi z Inessą. Nie wiem czy można powiedzieć że to bokkeumbab, czyli koreański ryż z kimchi, gdyż nie mam w moim daniu pasty gochujang, a dałam dodatkowo cebulkę do smażenia. Pasty gochujang nie dodałam celowo, bo chciałam by danie miało ten fioletowy kolorek. Jednak w oryginalnym przepisie Inessy jest zarówno pasta gochujang, jak i dymka. Jednak nie ma smażonej cebulki. Ot taka moja wariacja.
ok 300 gr kimchi ( u mnie fioletowe kimchi )
ok 450 gr ugotowanego ryżu krótko ziarnistego ( jak do sushi )
1/2 szklanki soku z kimchi
1 cebula ( opcja )
2 łyżki gochujang ( opcja )
olej rzepakowy do smażenia
1 łyżka oleju sezamowego
1 łyżeczka sezamu czarnego
1 łyżeczka sezamu białego
2-3 płatki nori
zielona kolendra lub dymka
Na patelni smażymy cebulę drobno pokrojoną, gdy się zeszkli dodajemy kimchi drobno posiekane. Smażymy chwilę i dodajemy ryż. Dokładnie mieszamy kimchi i cebulę z ryżem i dolewamy wodę z kimchi. Mieszamy, by składniki dobrze się połączyły. Następnie dodajemy olej sezamowy. Mieszamy i zdejmujemy z ognia. Na innej patelni prażymy sezam. Dekorujemy porcje uprażonym sezamem, kolendrą i porwanymi płatkami nori.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz