W gminie Stara Błotnica znajduje się wieś Kaszów, w której od 3 lat odbywają się imprezy promujące tą miejscowość z kaszą w roli głównej. Organizatorem jest proboszcz tej parafii ksiądz Ireneusz Chmura i wójt gminy Stara Błotnica Marcin Kozdrach. Parafianie na to święto przygotowali mnóstwo pysznych potraw, właśnie z kaszy. Były krokiety, sałatka, gulasz, kasze i domowe ciasta, niektóre też z kaszą.
Panie przygotowały rożne dania z kasz, głównie z prażonej gryczanej i nie prażonej. Krokiety z białej kaszy gryczanej, pieczarek i sera zrobiła Monika Bujanowicz. Były przepyszne. Przepis dostałam od autorki i zrobię niebawem.
Sałatkę z dwóch kasz gryczanych zrobiła pani Dorota Stępniewska. Sałatka z dodatkiem m.in suszonych pomidorów i papryki, tak popularnej w tym regionie rozchodziła się błyskawicznie. Kaszów to miejscowość leżąca w pobliżu regionu paprykowego.
Były też pyszne domowe ciasta jakich nie uwieczniłam na fotografii. Jedno z nich było szczególnie smakowite, na cieście jagody i masa z kaszy manny. W zeszłym roku były też m.in pierogi z farszem z żółtej kaszy jaglanej i białego sera. Jadłam kiedyś podobne w restauracji koło Radomia. Na słodko przyprawione.
A poniżej organizator tej regionalnej imprezy proboszcz parafii Kaszów ksiądz Ireneusz Chmura. Impreza była pretekstem do zbierania funduszy na rodzinę w Syrii. Można było kupić los, za który później losowano nagrodę.
Konkursy dla dzieci, dorosłych i potańcówka na dechach.
W Kaszowie powstał mini - skansen, gdzie zabrano różne sprzęty gospodarskie. To tylko fragment tej ekspozycji.
Wśród atrakcji był wielki gar gulaszu, podawanego z moją ulubioną kaszą jęczmienną. Kasze powinny jak najczęściej gościć na naszych stołach. Jest ich tak dużo rodzajów, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja bardzo lubię jęczmienną i pęczak. Od jakiegoś czasu kupuję też kaszę bulgur, która bardzo smakuje mojej rodzinie.
We wsi jest piękny drewniany kościół, pd wezwaniem Św. Jana Chrzciciela. Parafia powstała już w XIV wieku. Powstały wtedy kościół przetrwał do Potopu szwedzkiego. W 1661 r. powstał kolejny kościół, z modrzewiowego drzewa. A w środku obraz Matki Bożej Królowej Świata, namalowany przez włoskiego malarza Franciszka Thisio.
To urokliwa, mała miejscowość, którą warto odwiedzić i zobaczyć mini-skansen oraz piękny kościół. Obok niedaleko znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz