Gdzie najbliżej stolicy jest skansen ? Do Radomia trzeba przejechać prawie 100 km, do Sierpca, Ciechanowca, Nowogrodu i Suchej jeszcze dalej. A wystarczy pojechać do Parku Kampinoskiego, by zanurzyć się zupełnie innym świecie. Drewnianym, bardziej naturalnym, a w zasadzie naturalnym. Dzisiejszy świat wokół nas jest z plastiku. W Granicy byłam latem i zimą, już kilka razy. Jenak najbardziej podoba mi się to miejsce zimą. Ma urok czegoś jeszcze bardziej dzikiego. Zimą bywaliśmy tam częściej z uwagi na smog w Warszawie.
Całkiem niedaleko Warszawy znajduje się ten mały skansen budownictwa puszczańskiego. To mała miejscowość niedaleko Kampinoskiego Parku Narodowego. Na zabudowania skansenu składają się trzy zagrody. Ich nazwy mają pochodzą od nazwisk właścicieli tych zabudowań. Jest tam zagroda Widymajera, Wiejckiej oraz Połcia.
Jedna zagroda jest po drodze z parkingu Kampinoskiego parku narodowego do Muzeum Puszczy Kampinoskiej. To ta chata pomalowana na biało. To zagroda Połcia- biedniacka, odpowiadająca swym charakterem skromnemu gospodarstwu. Składa się z bielonej zewnątrz chaty oraz obory.
Dwie pozostałe zagrody znajdują się już w strefie pierwotnej ekspozycji właściwego skansenu. Zagroda Widymajera - bogatego chłopa, składa się z domu, spichlerza, bardzo dużej stodoły, obory i wozowni. Wszystkie obiekty są drewniane. Choć w rzeczywistości Widymajer posiadał aż 3 stodoły !
Zagroda Wiejckiej składa się z budynku mieszkalnego, obory, stodoły oraz spichlerza i drewutni i reprezentuje średniozamożne chłopstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz