07 kwietnia 2019

Deser z tapioki

Jaki macie sposób na poniedziałek? Ja mam deser z tapioki. Serio. Co poniedziałek u mnie w pracy można kupić deser z tapioki z musem z mango lub z musem z mango i marakui. Od tego deserku jestem chyba uzależniona. Z nim poniedziałek wydaje się lepiej strawny. A może poniedziałki się zbyt demonizuje ? Przechodząc do sedna. Musiałam taki deser zrobić  również w domu. Już kiedyś robiłam podobny z książki o Wietnamie. Ale ten mi się wydawał prostszy. Najpierw jednak przetestowała go koleżanka z pracy. Potem ja wypróbowałam jej wersję z samym mlekiem kokosowym, a potem wersję z mlekiem kokosowym z mlekiem krowim pół na pół. Wersja druga bardziej smakowała moim domownikom. Choć jest trudniejsza w przygotowaniu, bo wiadomo jak się zachowuje gotowane mleko. W przypadku samego mleka kokosowego lub jak kto woli napoju kokosowego, takiego problemu nie ma. Do deseru dodałam cukier waniliowy własnej produkcji. Można też dodać swoje dodatki smakowe, jednak powinno się pamiętać, by nie gryzły się one ze smakiem mleka kokosowego. Trochę stania nad garnkiem i deser prawie gotowy. A jaki jest dobry. 


1 litr mleka kokosowego lub 
1/2 l mleka  3,2 % i  1/2 l mleka kokosowego
1/3 do 1/2 szklanki drobnej tapioki
2-3 łyżki cukru waniliowego
szczypta soli 

ulubiony dodatek do wyboru
przykładowo
mango, jagody, porzeczki
mus truskawkowy
mus malinowy


Do gorącego mleka kokosowego lub mieszanki obu dodać cukier waniliowy. Wymieszać i dodać tapiokę oraz sól. Gotujemy, aż kuleczki tapioki będą przezroczyste. Rozlewamy do miseczek. Odstawiamy na kilka minut do kilku godzin do lodówki. Podajemy z ulubionym dodatkiem owocowym. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione