14 kwietnia 2019

O wieczerzy paschalnej


Na warsztaty pesachowe namawiała mnie koleżanka z pracy. Namawiała, aż namówiła. Napisałam wcześniej do organizatorów, czy warsztat jest również dla osób spoza społeczności żydowskiej i zostałam poinformowana że jak najbardziej. Warsztaty miała prowadzić Malka Kafka, właścicielka sieci restauracji Tel Aviv Urban Food, pasjonatka smacznego jedzenia i wolności. Już kiedyś byłam na jej pokazie robienia hummusu i to był dodatkowy wabik. Gdyż mój przepis na hummus jest oparty na wskazówkach Malki. Warsztaty pod tytułem " Jedzenie, które nas wyzwala " miały się  odbyć w Wielką Środę  i miały dotyczyć świętowania Paschy ( Pesach ).  
A wszak Jezus, jako Żyd praktykujący obchodził Paschę. Polecam książkę Brata Efraima  " Jezus Żyd praktykujący ". Miałam ochotę zgłębić ten temat bardziej. I tak we dwie z koleżanką udałyśmy się w wieczór środowy na warsztaty w JCC Warszawa. 


Na warsztacie mieliśmy robić bulion, zielone knedelki macowe, gulasz z grzybów leśnych ze smażoną macą i charoset z winem musującym. Zupełnie nie wiedziałam co to jest charoset, pozostałe dania raczej mi były znane, przynajmniej ze słyszenia. 




Bulion był wegańskim odpowiednikiem złotego żydowskiego rosołu. Malka pokazała tajemnicę złotego koloru rosołu. Dla kogo, jak dla kogo, ale tajemnica dotycząca opiekania cebuli nad ogniem dla mnie nie była odkryciem. Robię tak  robiąc rosół ( i inne zupy też czasami ) od kiedy pamiętam. Prawidłowego i najbardziej dla mnie optymalnego smaku, zapachu i koloru rosołu bez tego zabiegu nie da się osiągnąć. 


Maca to podstawa kilku dań. Świetne knedelki do złotego rosołu czy smażone płaty macy. 




Do rosołu trzeba było przygotować kulki macowe. Rozkruszenie dobrej jakości macy to początek. Cierpliwe lepione, idealnie okrągłe knedle macowe. Miały wylądować w złotym rosole. 


Na przekąskę były smażone mace w panierce z..... mąki z macy. Jest to świetna przekąska. Mi najbardziej smakowały mace smażone z dodatkiem suszonego tymianku. 





Gęsty, zawiesisty gulasz z leśnych grzybów smaczny, choć dla mnie zbyt grzybowy. Dla mnie grzyby są raczej dodatkiem niż głównym składnikiem dania. No, ale jest to wegańska alternatywa dla gulaszu. 


Największym odkryciem był oczywiście charoset, który zamierzam w końcu zrobić. Z jabłek bakalii i białego wina musującego. Mam zamiar zrobić go podczas Świąt Wielkiej Nocy. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione