01 września 2019

Zupa w stylu koreańskim z udonem

Wrzesień powitał nas upalnie. Jeszcze nie czas na zawiesiste, gęste zupy. Ale można już powoli przygotowywać się na jesień, może w kolorze grzybowym. W zeszłym tygodniu byliśmy na spacerze i miałam wrażenie, że ta jesień mimo panującej aury już powoli następuje. Moja ulubiona pora roku. Polska złota jesień, babie lato czy po amerykańsku indian summer. Tym razem chciałam zaproponować coś w azjatyckim klimacie, jaki lubię. Już od kilku dni nic takiego nie jadłam. W czasie szkolenia w Krakowie chciałam spróbować tamtejszego ramenu, ale nie było mi to dane. Zatęskniłam za tymi smakami. Czytanie w hotelu o kuchni koreańskiej mi nie pomogło. Tylko zaostrzyło apetyt. Takim sposobem na blogu ląduje przepis na lekką zupę w stylu koreańskim z grzybami shitake, grubym pszennym makaronem udon i zieleniną. Powiedzmy, że prawie jesienną... jedzoną metalowymi pałeczkami. Są takie koreańskie.


Wywar
szponder wołowy
kości wołowe
5 cm imbiru
1 cebula
2- 3 ząbki czosnku
2-3 grzyby shitake
3-4 łyżki sosu sojowego ( do smaku )

Dodatki
4 porcje makaronu udon
szczypiorek
sezam prażony
olej sezamowy
pak choi lub szpinak

Na kościach i mięsie gotujemy wywar co najmniej 2-3 godziny. Dodajemy 1 cebulę pokrojoną w kawałki i uprażoną na suchej patelni oraz imbir pokrojony w kawałki, również uprażony na suchej patelni. Do tego dorzucamy czosnek oraz grzyby shitake. Gdy wywar jest już gotowy dodajemy sos sojowy. Podajemy z ugotowanym makaronem udon i dodatkami jak: szczypior, szpinak lub pak choi, sezam prażony. Miękkie mięso możemy dodać również. Polewamy do smaku olejem sezamowym.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione