02 września 2019

Pierogi z ciasta ziemniaczanego

Bardzo lubię potrawy z ziemniaków. Najlepiej w postaci pierogów, pyz, klusek czy zapiekanek. Ziemniaki pieczone, smażone, gotowane, duszone czy starte surowe i dopiero przerabiane. W różnych konfiguracjach i połączeniach. Tym razem postanowiłam zrobić pierogi z ciasta ziemniaczanego, z ugotowanych wcześniej ziemniaków. Pomysł zaczerpnęłam z konkursu kulinarnego Toruńskiego Festiwalu Smaków " Kuchnia Kopernikańska", na jakim byłam w marcu 2014 roku. Zwyciężyły wtedy pierogi z mięsem kaczym w cieście ziemniaczanym, serwowane w czerninie, przygotowane przez panią Katarzynę Kamińską. Ponieważ nie tylko oglądałam, ale również degustowałam mogłam docenić delikatne ziemniaczane ciasto i pyszny farsz. Wtedy pomyślałam, że kiedyś zrobię takie ciasto do pierogów. Nie zrobiłam tylko farszu z surowej kaczki, za to wykorzystałam mięso i warzywa z rosołu. A ugotowane ziemniaki też pozostały z obiadu. Szybki pomysł, szybkie wykonanie. Jednak ciasto nie przypomina tradycyjnego ciasta pierogowego. Jest miękkie i przypomina bardziej plastelinę. Robienie tych pierogów przypomina raczej  robienie pyz, tylko kształt jest inny. Pierogi wychodzą bardzo delikatne w smaku.




Ciasto ziemniaczane
około 1 kg ugotowanych ziemniaków
300 gr mąki pszennej chlebowej 
2 małe jaja lub jedno duże
sól do smaku

Farsz 
Mięso z połowy ugotowanego kurczaka 
kawałek ugotowanego szpondra
2 ugotowane marchewki
1 średnia cebula
1/3 pęczka pietruszki
1/2 łyżeczki mielonej kozieradki
parę listków czosnku niedźwiedziego ( opcja )
 ząbek czosnku
świeżo zmielony czarny pieprz
olej do smażenia

Z ugotowanych ziemniaków, przeciśniętych przez praskę, mąki i jajek ugniatamy dość luźne ciasto. Można dodać trochę więcej mąki, wtedy ciasto będzie bardziej zwarte. 
Mięso z rosołu mielimy razem z marchewkami, pietruszką, czosnkiem, dodajemy cebulkę usmażoną na złocisto na oleju. Razem mielimy. Dodajemy przyprawy. 
Ciasto wałkujemy dość grubo na grubo posypaną mąką blacie. Wykrawamy kwadraty o wielkości około 5 - 6 cm 2. Na połówkę układamy farsz i przykrywamy pozostałą częścią. Dociskamy brzegi, jeszcze na blacie. Wkładamy je delikatnie do gorącej wody i gotujemy około 5 minut od wypłynięcia. Podajemy gorące np. polane masłem roztopionym lub okrasą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione