19 sierpnia 2019

Medaliony z selera


Na szkoleniach z pracy można czasem czegoś ciekawego nauczyć się od strony kulinarnej. Na jednym ze nich w Dębe zgłosiłam, że obiad chcę dostać w wersji wege, bo koleżanki wegetarianki dostały pyszny medalion z selera. Jednak do mnie dotarł medalion, ale z żółtego sera. Selera zabrakło. Hmmm. Jednak pomysł z selerem postanowiłam zaadoptować. Choć mój tak naprawdę nie był w wersji wegetariańskiej, bo był gotowany w rosole z koguta i wołowiny. Ale zawsze można ugotować seler w wywarze bez mięsa. Ważne by seler był wyjęty jeszcze nie rozgotowany. Można powiedzieć al dente. Panierkę zrobiłam klasyczną. 

1 ugotowany w rosole duży seler
świeżo zmielony czarny pieprz
1 jajko
bułka tarta
olej rzepakowy do smażenia

Ugotowany al dente, cały seler wyławiamy z rosołu. Kroimy niezbyt cienko, by krążki się nie rozerwały podczas dalszej obróbki. Pieprzymy z  obu stron. Panierujemy w jajku i bułce tartej. Smażymy na lekko złoto. Serwujemy gorące.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione