16 sierpnia 2019

Kurpiowskie specjały. Racuchy z kaszy gryczanej



Kurpie są w moim sercu od dawna. W Nowogrodzie byłam po raz pierwszy w skansenie. I zakochałam się od razu w tego typu miejscach i w Kurpiach. Potem pojawiałam się skansenie przy każdym dłuższym pobycie w Łomży lub jak przejeżdżaliśmy w pobliżu. Pierwszą potrawą kurpiowską jaką spróbowałam był rejbak - babka ziemniaczana oraz psiwo kozicowe. Bardzo mi smakowały. Raz w domu piekłam babkę ziemniaczaną i zrobiłam fafernuchy. Należy rozróżnić Kurpi Puszczy Zielonej oraz Kurpi Puszczy Białej.  Koło Łomży spotykamy tych pierwszych. Jakiś czas już nie byłam w tym przepięknie położonym na skarpie Narwi skansenie. Kiedyś tam była gospoda z przysmakami kurpiowskimi. 

W tym roku  w ramach Radomskiego Kalejdoskopu Kulturowego zorganizowano spotkanie z kulturą Kurpi w restauracji  " Gospoda Jaskółeczka ". Na początku był pokaz robienia racuchów z kaszy gryczanej. Dla mnie to raczej kotleciki. To świetny sposób na wykorzystanie kaszy gryczanej, która nam została w nadmiarze. Udostępniam przepis ze strony jaskoleczka.pl. 


 2 szklanki kaszy gryczanej
– 150 dag twarogu, najlepiej półtłustego
2 cebule, pokrojone w drobną kostkę
– 2 średniej wielkości jajka
– 3 łyżeczki soli
– 2-3 łyżki bułki tartej
– 1 łyżka koperku, drobno posiekanego
– 2 ząbki czosnku
– 1 łyżka majeranku
– sól, pieprz , olej do smażenia i bułka tarta do obtoczenia
Do garnka wlewamy 5 szklanek wody, solimy, zagotowujemy. Do wrzącej wody dodajemy kaszę, gotujemy na sypko (ok. 12 minut), studzimy. Cebulę smażymy, aż się zeszkli. Studzimy. Połowę ilości kaszy mielemy razem z twarogiem. Do zmielonej kaszy z twarogiem dodajemy kaszę nie zmieloną, ostudzoną cebulę, czosnek przeciśnięty przez praskę, jajka, bułkę tartą, posiekany koperek i przyprawy. Wyrabiamy na gładką masę. Jeśli masa będzie za mało gęsta, możemy dodać jeszcze bułki tartej lub łyżkę mąki ziemniaczanej. Z masy formujemy kotleciki, obtaczamy je w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym oleju, aż będą rumiane. Podajemy gorące, najlepiej z surówką z kiszonej kapusty lub z sosem z pieczarek

A potem mogliśmy spróbować pysznego rejbaku, słodkiej zupy fasolowej z suszonymi, wędzonymi śliwkami oraz fafernuchów. Fafernuchy to słodkie ciasteczka na bazie marchewki. Ja uwielbiam wypieki na bazie marchewki. 





A potem czas na ucztę duchową i  folklor kurpiowski. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione