Wrzucam parę fotek z naszego zimowego wypadu na Mazury do Zawad Oleckich. Zdjęcia były zrobione podczas porannego spaceru z Zawad Oleckich, gdzie mieszkaliśmy w starej mazurskiej chacie do Cichej Wólki do starych domów holenderskich. Gdy wychodziliśmy było cudowne, mroźne i rześkie powietrze. Mgła zasnuła okolicę, jak pajęczyną. Czasem słońce przebijało się zza chmur i mgły. Prawdę mówiąc było jak w cudownej bajce o śnieżnej krainie, jakiej jeszcze nie znałam. Naprawdę warto wstać wcześnie rano, by doświadczyć takich widoków. Zapraszam do obejrzenia, zanim wiosna zawróci Wam w głowie ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Banany w cieście po wietnamsku
Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione
-
Czas kwitnienia magnolii. Można je podziwiać, ale warto też spróbować. Zrobiłam do nich dwa podejścia. Za każdym razem inaczej smakowały. ...
-
W zeszłym roku wpadłam na pomysł, by zrobić gołąbki w liściach czosnku niedźwiedziego. Tamten farsz był wegetariański, na bazie ryżu ...
W takim razie zapraszamy raz jeszcze! W innych porach roku zresztą też jest pięknie!
OdpowiedzUsuńA teraz w kolorze sepii :)
OdpowiedzUsuń