Na czarny bez szykowałam się od dawna. Moja mama robi pyszny syrop z tej rośliny. Świetny przy przeziębieniach dla dzieci, ale też jako dodatek do kawy. Kwitnie w czerwcu na kremowo- biało lub biało. I pachnie obłędnie. Wiozłam go w samochodzie w odkrytej misce. Zapach przez ponad 100 km nam towarzyszył. Było upojnie. Szkoda, że tego zapachu nie da się zachować na dłużej. Ale można za to go zjeść i to ze smakiem ! Ciasto może być typowe naleśnikowe, ale warto wypróbować inne możliwości. ja niedawno odkryłam mleko owsiane. Bardzo nam zasmakowało. I to je postanowiłam wykorzystać do ciasta.
Składniki
10-15 kiści kwiatów bzu czarnego
1-2 łyżki mąki pszennej
3-4 łyżki mąki owsianej
3/4 szklanki mleka owsianego
2- 3 łyżeczki cukru brązowego
olej rzepakowy do smażenia
syrop klonowy ( opcja )
Zrywa się (ucina nożyczkami) kwiaty czarnego bzu kiedy baldachy są już prawie rozkwitłe, a nie przekwitłe. W każdym baldachu widać wtedy rozwinięte kwiatki (znakomita większość) i kremowe kulki / pączki kwiatów tuż przed rozwinięciem płatków (niewiele). Kiedy kwiaty opadają, jest już za późno, w baldachach widać wtedy drobne zielone kuleczki, czyli zawiązki owoców. Wtedy trzeba zostawić baldachy na krzewie, niech dorosną do postaci owoców (na sok, syrop, czy susz).
OdpowiedzUsuń