08 grudnia 2015

Karpacka sałatka Anieli.

Tą cudowną sałatkę jadałam pierwszy raz na warsztacie kuchni ukraińskiej, który prowadziła Aniela Redelbach.  Już wtedy zachwyciła mnie jej prostota i połączenie smaków. Kupiłam zaraz książkę Anieli " Ukraina smaków". Polecam, jest w niej wiele inspirujących przepisów. Czasem bliskim naszym smakom, czasem zupełnie odmiennych. Proporcje mojej sałatki podaję na oko. Spróbujcie ją zrobić bo warto. Dla mnie najlepsza była, jak z parę minut odstała. Dobrze jest też dodać do niej dobrych, mięsistych pomidorów i dobrej jakości bryndzę. Wiem, że przepis nie jest zbyt sezonowy. Ale wiozłam tą bryndzę  z gór specjalnie do tej sałatki. I nie zawiodłam się. 



5 pomidorów
70-80 g bryndzy 
garść orzechów włoskich
1 średnia czerwona cebula
garść listków bazylii
pieprz świeżo mielony
1/2 łyżeczki cukru 
parę łyżek oleju słonecznikowego

Pomidory kroimy w ósemki. Cebulę kroimy w piórka. Orzechy włoskie chwilę prażymy na suchej patelni, by nabrały chrupkości. Bazylię rwiemy i wrzucamy do miski. Dodajemy ser pokruszony w rękach. Polewamy olejem i dodajemy  świeżo zmielony czarny pieprz. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione