08 lutego 2020

Sałatka Ilony z cieciorki





Na Wigilii w pracy każdy miał zrobić lub kupić coś dobrego. Okazało się że największym powodzeniem na poprzednich imprezach cieszyła się sałatka Ilony zrobiona z cieciorki.  Zaraz, zaraz, z cieciorki ? Do tej pory z cieciorki robiłam nagminnie hummus, czasem jakieś sałatki w stylu arabskim. Każda wzmianka o czymś z cieciorki mnie elektryzuje. Tym razem sałatkę  jednak miała  zrobić Agnieszka.  Spróbowałam i byłam zachwycona. Już następnego dnia cieciorka moczyła się przez całą noc. Bo ja zazwyczaj używam cieciorki surowej. Najpierw ją namaczam, a potem gotuję do miękkości. Ale zawsze możecie sobie uprościć życie i kupić ugotowaną, najlepiej w słoiczku. W oryginalnym przepisie był tylko czosnek, jednak ja dodałam cebulkę. Można dodać tylko cebulkę albo sam czosnek, albo jedno i drugie. Tą sałatkę robię w domu przeważnie raz w miesiącu, ostatnio nawet zamiast hummusu.


250 g cieciorki

1 pęczek natki pietruszki

1 mały słoiczek tuńczyka 

ok 20- 30 suszonych pomidorów  w oleju

1 średnia cebulka

1 - 2 ząbki czosnku

sól do smaku

świeżo zmielony czarny pieprz

peperoncino  ( opcja )

Pomidory z oleju kroimy w paski, a natkę pietruszki i cebulę siekamy dość drobno. Czosnek przeciskamy przez praskę. Wszystko to dodajemy do ugotowanej cieciorki razem z tuńczykiem. Można dodać trochę oleju z suszonych pomidorów. Solimy i pieprzymy do smaku. Mój syn dodaje jeszcze trochę ostrych włoskich płatków ostrej papryki. 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione