Bakcyla hummusu złapałam kilka lat temu, kiedy w Warszawie zaczęły się pojawiać pierwsze knajpki arabskie. Tam spróbowałam hummusu i zapragnęłam go sama zrobić. Wtedy trudno było kupić cieciorkę, tahinę, a nawet kmin rzymski ( kumin ). Tahina to pasta z sezamu. Na szczęście w knajpkach arabskich zaczęły pojawiać się obok gotowych smakołyków, również produkty i składniki żywnościowe i co najważniejsze przyprawy. Kebab jeszcze wtedy nie królował w tych miejscach, można było zjeść pyszne potrawy z baraniny, okry, bakłażana oraz różnorakie przekąski. Bogactwo smaków i zapachów. Pierwszy raz spróbowałam hummusu, falafela, przekąsek i past z bakłażana. W końcu kupiłam moją pierwszą paczkę cieciorki, słoik tahiny. Kmin dostałam niegdyś w prezencie od arabskiego studenta AGH pochodzącego z Jerozolimy, który pracował w restauracji w Zakopanem. Zrobiłam swój pierwszy humusik :)
Podczas pierwszej edycji Warszawy Singera w 2011 uczestniczyłam w warsztacie- spotkaniu na plaży La Playa na prawym brzegu Wisły. Malka Kafka z restauracji Tel Aviv przy Poznańskiej opowiadała o kuchni izraelskiej. Świetnie opowiadała o codziennym życiu w Tel Avivie -stolicy Izraela, gdzie dzień toczy się leniwie, a najlepsza przekąska, będąca często śniadaniem, a czasem obiadem to hummus. Toczy się dyskusja- który hummus jest lepszy izraelski czy libański. Oba są równie smakowite. Malka zdradziła parę patentów na udany hummus. Jeden z nich to dodawanie lodu, albo lodowatej wody do hummusu. Ja też słyszałam, by cieciorkę po ugotowaniu, osuszyć i na parę godzin wrzucić do zamrażarki. Zimno powoduje, że hummus jest jaśniejszy. Powiedziała też, że nie powinno się moczyć zbyt długo cieciorki przed gotowaniem, najwyżej do 12 godzin. Można hummus przygotować jako zupełnie aksamitną masę albo grudkowatą, jak kto woli. Malka pokazała jak ze składników przygotowanych na stole przygotować świetną przekąskę : pita, falafel, hummus, papryka, cebula, oliwki, ogórki, kapusta. Pitę smarujemy po rozdziawieniu placka hummusem, wrzucamy ulubione warzywa i falafel. Taka przekąska smakuje niesamowicie pysznie.
Bardzo popularne w krajach arabskich jest dodawanie do gotowania cieciorki sody. Ma ona przyspieszać gotowanie cieciorki, jednak ja nie stosuję tej techniki.
Zawsze mam w domu dużą paczkę cieciorki tzn taką 1 kilogramową, słoik tahiny i dobrą oliwę. Moja Rodzina bardzo lubi hummus. Często gości na naszym stole.
Wersja podstawowa
400-500 gr ugotowanej cieciorki
3-4 łyżki tahini
sok z 1 dużej cytryny
1/2 - 1 łyżeczki kuminu w całości
zimna woda ( z gotowania cieciorki )
parę łyżek oliwy z oliwek najlepszej jakości,
czosnek ( jak ktoś lubi )
sól,
Cieciorkę namaczamy w zimnej przegotowanej wodzie. Powinno się ją moczyć do 12 godzin, a co najmniej 8 godzin. Uwaga, cieciorka rośnie :) Wody powinno być odpowiednio dużo. Gotujemy do miękkości około 1,5- 2 godziny. Odsączamy zachowując wodę. Wodę wstawiamy do lodówki, by się schłodziła. Są dwie szkoły. Można cieciorkę obierać z osłonek, lub nie. Próbowałam obu wersji, nie widzę znacznej różnicy. To bez osłonek pasta wychodzi gładsza. Blenderujemy. Dodajemy pastę tahini, sól, kmin rzymski ( kumin ) utłuczony wcześniej w moździerzu, sok z wyciśniętej cytryny oraz trochę oliwy. Razem miksujemy. Zimnej wody dodajemy tyle, by uzyskać pożądaną gęstość. Pastę układamy na miseczce i polewamy oliwą.
Można posypać po wierzchu kminem, papryką ostrą lub wędzoną, sezamem uprażonym na suchej patelni, jak również usmażoną wcześniej wołowiną, podduszonymi warzywami, usmażonymi pieczarkami, smażoną cebulką, oliwkami, ziarnami granatu, orzechami, czy suszonymi owocami. Co kto lubi.
Hummus lubi towarzystwo pity. Powiadają, że hummusu nie powinno się jeść widelcem, tylko używając pity czy pokrojonych warzyw.
Hummus ma to do siebie, że można z nim eksperymentować. Pierwszy raz zaryzykowałam w tym roku i postanowiłam zrobić różne wersje tego przysmaku. Skorzystałam z tego, że miałam dynię, paprykę, pietruszkę i awokado.
Wersja dyniowa
Hummus w wersji podstawowej
1 mała dynia upieczona w piecu
1 ząbek czosnku
ziarna konopi do ozdoby
Wersja pietruszkowa
hummus podstawowa wersja
1/2 pęczka pietruszki
kmin
prażone orzechy włoskie do posypania
hummus w wersji podstawowej
3 papryki ( najlepiej czerwone ) upieczone
kmin
nasiona goji do ozdoby
Wersja z awokado
hummus podstawowy (bez cytryny)
awokado
kmin rzymski
olej aromatyzowany chilli
limonka zamiast cytryny
cebulka do ozdoby ( czerwona lepsza )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz