Tarta z brukselką była jedną z pierwszych dań jakie zrobiłam w nowo kupionym mieszkaniu na Grochowie. I kojarzy mi się ze świeżo wyremontowanym mieszkaniem, pachnącym jeszcze farbą. Ze Jest to danie dobre na zimne dni, bo jest dość kaloryczne i sycące. Jak znalazł na najbliższe dni :)
Ciasto
20 dag mąki pszennej
15 dag masła
2-3 łyżki lodowatej wody
sól
Nadzienie
około 0,5 kg brukselki
10 dag boczku wędzonego
2 jajka
200 gr śmietany 18 %
10 dag parmezanu
1 mała cebula
ew. 2 ząbki czosnku ( opcjonalnie)
sól
gałka muszkatołowa
pieprz biały
1/4 pęczka natki,
olej do smażenia,
Mąkę przesiać i zagnieść z zimnym masłem, dodając zimną wodę oraz sól. Zagnieść trzeba szybko i uformowawszy kulę wsadzić do lodówki na około pół godziny.
W tym czasie ugotować na półmiękko brukselkę w lekko osolonej wodzie. A na patelni przesmażyć cebulę na złoty kolor oraz pokrojony w kostkę boczek wędzony.
Przygotować masę z jajek uprzednio roztrzepanych, śmietany i parmezanu startego na tarce. Dodać gałkę muszkatołową, biały pieprz oraz drobno pokrojoną natkę. Można dodać czosnek przeciśnięty przez praskę lub drobno pokrojony.
Po wyjęciu ciasta z lodówki wyklejamy ciastem formę do tarty. Ponakłuwać ciasto widelcem. Wsadzić do nagrzanego piekarnika do 200 stopni C, na około 20 minut.
Na lekko wystudzone ciasto układamy brukselki ( gdy duże, to pokrojone na pół ), pomiędzy brukselkami układać przesmażoną cebulkę z boczkiem i zalać to masą jajeczno- śmietanową.
Piec w piekarniku 200 stopni C do zrumienienia na wierzchu.
Można podać z ostrym sosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz