20 lipca 2019

Zupa z kwiatami juki karolińskiej



Będąc u rodziców przed wyjazdem na Białoruś w Radomiu, podziwiałam ładne kremowe kwiaty na długich badylach w ogrodzie. Spytałam nawet mamy co to jest. Okazało się że to juka. Ładna pomyślałam, ciekawe czy jadalna. A parę dni później widzę relację mojego mistrza od dzikich roślin, u którego pobierałam nauki w Rzepniku na warsztatch - Łukasza Łuczaja. I o czym jest ta relacja ? O jukce karolińskiej. To kwiat jak najbardziej jadalny. Że jako roślina jadalna jest bardzo lubiana w Meksyku. Skojarzyłam Meksyk i zupę meksykańską, jaką serwują w niektórych restauracjach. Poszukałam też trochę w necie na temat tych kwiatów. Meksykanie dodają je do rodzaju gęstej zupy, lub jak kto woli gulaszu na bazie wieprzowiny z warzywami. Mój przepis to wypadkowa tego co wyczytałam z opisów na temat juki oraz własnej inwencji. Przyznam danie wyszło bardzo dobre. Do zagęszczenia, zgodnie z sugestią opisu użyłam skrobi kukurydzianej. Można użyć zamiast niej skrobi ziemniaczanej, albo nie zagęszczać potrawy wcale. 
Co ciekawe jeżdżąc ostatnio przez Polskę w dużej ilości ogródków przydomowych zauważyłam tą roślinę. Nie dziwi mnie to, jest ładna i zdobi obejście domu. A może wejdzie do kuchni polskiej ? 
Uwaga ! Nie jemy tych kwiatów na surowo ! Przed wrzuceniem kwiatów do dania trzeba je odpowiednio przygotować, ale to nic trudnego. Trzeba je kilka minut gotować w wodzie z solą.  


ok 0,5 kg mięsa wieprzowego z łopatki
2 cebule
1 ząbek słoniowego czosnku ( opcja )
2 ząbki czosnku
3 pomidory
1 kolba kukurydzy
1/2 papryki pomarańczowej lub czerwonej 
1  łyżka skrobi kukurydzianej
2 małe papryczki habanero
1 łyżeczka papryki wędzonej
1  łyżka masła
sól 
3 garście kwiatów juki 

Kwiaty juki delikatnie pozbawiamy słupków i myjemy. Następnie gotujemy około 15 minut w wodzie z łyżeczką soli. Wodę wylewamy.  Mięso pokrojone w kostkę 1.5 cm gotujemy w wodzie. Cebulę, czosnek, czosnek słoniowy oraz pomidory kroimy w kostkę. Na maśle smażymy najpierw cebulę i czosnek słoniowy, a jak lekko się podsmażą dodajemy czosnek i pomidory. Warzywa powinny zmięknąć. Mieszankę tą dodajemy do zupy, razem z papryką pokrojoną w kostkę oraz ząbki kukurydzy. A także habanero, sól do smaku oraz paprykę wędzoną. Gotujemy razem, aż smaki przejdą się nawzajem. Skrobię ziemniaczaną rozrabiamy w 2 łyżkach zimnej wody. Rozrabiamy i dodajemy do dania. Chwilę razem gotujemy. Na koniec wrzucamy kwiaty juki. Serwujemy gorące. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione