05 stycznia 2019

Zupa buraczkowa


Jak podjęłam moją pierwszą pracę w zawodzie, to musiałam znaleźć mieszkanie w Warszawie w ekspresowym tempie, bo dostałam telefon od pracodawcy, że  mam zacząć od przyszłego tygodnia. Na szybko znalazłam lokum z dwoma współlokatorkami, które poszukiwały  Były to dwie siostry z Mazur. Przyznam nie pamiętam skąd dokładnie przyjechały. Różnie układało się nasze wspólne mieszkanie w trzypokojowym mieszkaniu na Bródnie. Dziewczyny próbowały mnie trochę przerobić na rachunku za telefon stacjonarny. Korzystałam z niego może z 2 razy podczas miesiąca - wykonując krótkie telefony, ale dziwnym trafem moja część rachunku  do zapłacenia była zawsze najwyższa. Na szczęście bilingi  z numerami telefonu sporo wyjaśniały. Oczywiście na moją korzyść. Ten czas wspominam średnio ciekawie.  Ale poznałam za to kilka potraw, które gotowały "Dziewczyny z Mazur". Jedną z nich była zupa buraczkowa. Wersja prosta tej zupy jest robiona wyłącznie z buraków, ziemniaków z dodatkiem śmietany. Moja ma spory dodatek różnych warzyw, które lubię.  Ale wersja podstawowa jest bardzo smaczna i prosta zarazem. 


Składniki


3-4 buraczki

1 średnia cebula
4-5 średnich ziemniaków
2 marchewki
3 łodygi selera naciowego
1/8 włoskiej kapusty 
1 pietruszka
2 liście laurowe
ziele angielskie
czarny pieprz
sól do smaku

śmietana ( opcja )


Wyszorowane dokładnie buraczki gotujemy w małej ilości wody do miękkości. Nie wylewamy wywaru. W drugim garnku gotujemy drobno pokrojone warzywa z dodatkiem przypraw oraz ziemniaki pokrojone w większą kostkę. Gdy warzywa są już miękkie, dodajemy starte buraczki na tarce oraz wywar z gotowanych buraczków. Gotujemy razem kilka minut. Można dodać śmietanę jako dodatek. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Banany w cieście po wietnamsku

Moja ulubiona słodka przekąska z barów wietnamskich. Niektórzy mówią  że to danie z ich czasów studenckich. No, ja chyba ich podczas studiów...

Wasze ulubione