Crostini di fegatini czyli grzanki z wątróbką na sposób toskański. Jadłam je po raz pierwszy na powitalnej kolacji degustacyjnej w Toskanii. Postanowiłam je zrobić zaraz po powrocie do Polski. Tym bardziej, że specjalnie wiozłam z Włoch do Polski vin santo, czyli słodkie wino do gotowania. Można je dodawać do dań słonych, ale przede wszystkim do deserów. Danie to jest bardzo popularne w Toskanii. Można je podawać zarówno na ciepło, jak i na zimno. U mnie to było danie na ciepło.
250 -300 gr wątróbki kurzej lub cielęcej
1 średnia cebula
50 gr kaparów
2-3 anchois
oliwa z oliwek
około 3/4 szklanki vin santo
świeżo zmielony czarny pieprz
sól do smaku
bagietka
Umytą i osuszoną wątróbkę kroimy na części. Cebulę kroimy drobno. Na oliwie smażymy cebulę, aż się lekko zeszkli. Dodajemy następnie wątróbkę. Dusimy około 10 minut. Wlewamy vin santo. Razem dusimy około 20 minut na wolnym ogniu. Solimy do smaku i pieprzymy. Mielimy całość i dodajemy posiekane kapary oraz ugniecione anchois. Dokładnie mieszamy. Bagietkę kroimy na plasterki i smarujemy pastę. Pieczemy kilka minut w piekarniku. Można też upiec same kromki i potem posmarować je pastą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz