Ten cudowny makaron z czerwoną cebulą duszoną w czerwonym winie z cieciorką pierwszy raz skosztowałam na warsztatach kuchni włoskiej, które prowadziła nasza polska guru od zero waste Sylwia Majcher. Szłam na te warsztaty z przeświadczeniem, że już sporo wiem o kuchni włoskiej. Sporo dowiedziałam się o tej kuchni podczas pobytu kulinarnego w Toskanii. Często też gotuję w domu we włoskim stylu. A to wszystko z uwagi na uwielbienie od dziecka dla kultury włoskiej, języka i kuchni włoskiej. Zaczęło się oczywiście od piosenek. Za czasów przaśnej komuny te włoskie piosenki i filmy były powiewem innego świata. Najbardziej lubiłam włoskie filmy i ubrane ze smakiem kobiety. A języka zaczęłam sama się uczyć, choć chwyciłam same podstawy. Pierwsze przepisy po włosku miałam z czasopisma dla kobiet po włosku.
Ale wracam do warsztatu z Sylwią Majcher. Robiliśmy na nim też domowy makaron, focaccię i torta di limone. Ale największym zaskoczeniem był sos z czerwonej cebuli, tak nieoczywiście gotowanej z czerwonym winem i do tego ta cieciorka ! Co za połączenie ! Przymierzałam się do zrobienia go od kilku miesięcy. Gdy kupiłam jakiś czas temu czarną cieciorkę z Sycylii wiedziałam, że wyląduje w tym daniu. Ale czas leciał. Cieciorka leżała spokojnie w szafce. Aż przyszedł czas kwarantanny i zaczęłam wyciągać z szafki różne dziwne rzeczy. Znalazło się również czerwone domowe wino od moich rodziców. I ta cebula jako główny składnik ! Wiadomo.
Jedynie czego nie dodałam to parmezan lub pecorino, bo nie miałam akurat ich w domu. Ale bez tego danie było wyśmienite. Muszę tylko ostrzec, że cebula zyskuje w tym daniu sporo słodyczy !
4 średnie czerwone cebule
1 szklanka czerwonego wina
3/4 szklanki ugotowanej cieciorki
50 g oliwy z oliwek
50 g masła
sól morska do smaku
świeżo mielony czarny pieprz
parmezan lub pecorino
Cebulę kroimy w piórka. Smażymy krótko w mieszance oliwy z oliwek i masła ( od 5 do 10 minut ). Potem dodajemy czerwone wino i dusimy pół godziny. Wino odparuje, a sos się ładnie zredukuje. Po tym czasie dodajemy cieciorkę. Taką jaką mamy. Doprawiamy solą i czarnym pieprzem. Mieszamy z ugotowanym makaronem ( około 500 g. ). Posypujemy serem lub nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz