Wiele razy słyszałam o wycieczkach nad Świder. Tradycja jeszcze przedwojenna. I nagle nadarzyła się okazja, by pojechać nad Świder i jeszcze nazbierać rożnych roślin. A potem wspólnie gotować z członkami ruchu Slow Food Youth. Wycieczka zapowiadała się ciekawie, gdyż miały ją poprowadzić dziewczyny z Mead Ladies, które na co dzień zajmują się działalnością związaną z przetwarzaniem dzikich roślin, sztuką fermentacji i uczeniem innych tego co same odkryły i stosują w życiu. Kaja Nowakowska i Gosia Ruszkowska. 
  | 
| Nasze Przewodniczki  | 
  | 
| Trzmielina jest niejadalna | 
  | 
| Kuklik | 
  | 
| galas | 
Rdestowiec jest rośliną bardzo inwazyjną i plenną. Łodygi można marynować i przygotowywać dania a la szparagi. 
  | 
| nasiona pokrzywy | 
  | 
| tarnina | 
  | 
| niecierpek | 
Królem tego zdarzenia był dla mnie niecierpek. Trzeba być jednak cierpliwym by go zbierać, bo w momencie dotknięcia wywija się i wypuszcza, a właściwe wystrzela z niego ziarenko. Dlatego ta roślinka nazywa się niecierpkiem. Ten to akurat niecierpek pospolity. To gatunek inwazyjny. Na warsztatach u Łukasza Łuczaja były niecierpki ale himalajskie. Te nad Świdrem miały żółty kolor kwiatów 
http://annapgk.blogspot.com/2013/09/warsztaty-dzikiego-gotowania-z-ukaszem.html. Bardzo mi smakowały. Pozbierałam ile się da, choć to nie jest łatwe. 
 
  | 
| Rzepik do zaparzania. | 
  | 
| Żagiew | 
  | 
| mięta wodna | 
  | 
| wiesiołek | 
  | 
jasnota biała
  | 
  | 
| czeremcha suszona  | 
  | 
| mieszanka uzbieranych owoców leśnych, aromatycznych listków i igieł sosny na kompot | 
  | 
| wiesiołek | 
  | 
| Słoiki kiszonek  | 
Na poprzednich warsztatach SLOW FOOD YOUTH robiliśmy różne kiszonki, które teraz na plaży nad Świdrem mieliśmy spożyć do dań przygotowanych ze znalezionych roślin i grzybów. Dla mnie odkryciem był tempeh. Już wcześniej wiedziałam, że jest taki produkt, ale nie jadłam  co było błędem. Smak orzechowy i przyjemny. 
  | 
| tempeh | 
Sajgonki z tofu lub tempehem, czosnaczkiem, różnymi kiszonkami  i płatkami kwiatów. Każdy  z zapałem zabrał się do pracy. Kroiliśmy, formowaliśmy, mieszaliśmy, smażyliśmy co się da. A wokół nas piękno przyrody, niedaleko wielkiego miasta wszak.
  | 
| Czy to nie piękne miejsce na piknik ? | 
  | 
| sałatka leśna | 
Sałatka z podagrycznika, mniszka lekarskiego i wiesiołka z orzechami, kiszonymi kalafiorami, ziarnami z dressingiem miodowym smakowała wyśmienicie. 
  | 
| Slow Food Youth przy pracy na plaży nad Świdrem | 
  | 
| bułeczki drożdżowe z patelni z nasionami pokrzywy | 
  | 
| kształtowanie sajgonek | 
  | 
| stół pyszności | 
  | 
| Sałatka w stylu tabule | 
  | 
| Masło krwawnikowe | 
  | 
| Chleb a w tle zioło odstraszające komary | 
  | 
| Pesto  | 
  | 
| salgan z warsztatów fermentacji | 
Jak widzicie menu było imponujące. Oprócz tego co pokazałam na zdjęciach był jeszcze cudowny kompot z tego co las dał owocowego i żywicznego. Były też dwa rodzaje jajecznicy, jedna z żagwią. Wszystko było pyszne, a towarzystwo wyśmienite :) Ostatnie smaki lata.
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz